To oficjalnie moja ostatnia kuracja The Castle Chronicle po 19 numerach. Włożyłem cały swój wysiłek w poprawę i optymalizację newslettera, który nie opuścił ani jednego tygodnia przez ostatnie 2+ lata. Wprowadziłem świeże wibracje, nowe formaty i przyczyniłem się do wzrostu liczby subskrybentów oraz wpływu w tej przestrzeni. Powierzam obowiązek wzniesienia publikacji na nowe wyżyny mojemu przyjacielowi @schizoxbt, który, jestem pewien, wykona świetną robotę. Do zobaczenia na TL, ily.